Czaroffnica, jakbym widziala snoopka pare miesiecy temu

tez mieszkamy na 4, tez byl zdrowy (mial robione badania) i tez jak schodzil to sikal, a w domu nic

ciagnal sie wezyk od ok 3 pietra do samego dolu

po 1 zaczelam czesciej wychodzic, co ok 3h (wczesniej chodzil co 4 do 5h) gdy byla sytuacja, ze byl dluzej niz te 3 h w domu, trudno, bralam go na rece i znosilam... (nie tyle, zeby go szybciej oduczyc, a dlatego ze sasiedzi zaczeli sie wkurzac, a mi sie nie usmiechalo, myc 3 razy dziennie prawie calej klatki schodowej). wytlumaczylam sobie to w nastepujacy sposob

jak wracasz np z imprezy, chce Ci sie siku, ale moglabys jeszcze z godzine wytrzymac, czym jestes blizej domu, bardziej Ci sie chce, wchodzisz po schodach, otwierasz drzwi i bedac juz tak blisko lazienki, masz wrazenie, ze nie zdazysz, a przeciez 5 minut temu bys jeszcze dlugo wytrzymala...

pies moze sobie to w glowce ukladac, w taki sposob ze wie, iz idzie sie zalatwic, i 'mysli' o tym, a ze jest mlody to nie potrafi 'zapanowac nad siuskami'
