Może psiak ma za dużo niespożytkowanej energii? Chodzisz z nim na regularne spacery, biegasz, bawisz się tak żeby się umęczył? Ja też miałam taki problem ze zniszczeniami, wszyzstko co popadnie - buty, kanapa,poduszki, dywaniki w łazience aż w końcu zaczęłam z nim biegać rano po pół godzinki (wiecej nie mam czasu, praca) i wieczorem około godzinki i problem sam się rozwiązał
w dodatku sama nabrałam kondycji i lepiej się czuję.