W kwestii samochodu to był nagły zryw bez rozgrzewki w kierunku WP. Normalnie przed treningiem z oponami jest 15 min. luźnego biegania za piłką, potem zaczynamy od ostatniego ćwiczonego obciążenia i ewentualnie dokładamy następne. Końcówka to też luźne bieganie za piłką. Na CP idziemy bez rozgrzewki.
A to zimowa wersja WP. Sanki pożyczone od bratanka więc nasze wielkie dupska nie wchodziły w oparcie ale zabawa była przednia zrobiliśmy tylko 2 km interwałowo bo raz - że sprzęt nie ten i tyłki nas bolały przy -10 a dwa - okazało się że niezbędne są buciki dla psa bo dość szybko uszkodzenium ulegały poduszki na takiej powierzchni.
Szkoda, że Uzinka jeszcze nie może ćwiczyć, bo ewidentnie się dziewczyna rwała do ćwiczeń ale niestety tylko przeszkadzała niż pomagała w osiągnięciu równomiernego tempa.
[youtube]http://youtube.com/watch?v=2h4vGhTJZQ8[/youtube]
[youtube]http://youtube.com/watch?v=tFS5RfM4kWk[/youtube]
tutaj operator kamery dał ciała
[youtube]http://youtube.com/watch?v=8ybX2VmjwyU[/youtube]
[youtube]http://youtube.com/watch?v=UxHB--I1w0Q[/youtube]