Wymieniłeś 9 psów, niekoniecznie z najwyższymi lokatami. Skatalogowanych było 132 psy. Rozumiem, że na klubówce, którą omawiasz, wszystkie poza tą szczęśliwą 9-tką dostały bdb lub niżej. A czeskie były zganiane z ringu bez oceny w ogóle. Wspominałewm o klasie championów, do której z wyjątkiem jednej lokatyt nie chcesz się odnieść, a która decyduje o ogólnej ocenie materiału hodowlanego, ale to tak na marginesie. Proponuję dać na wstrzymanie, bo Twoja teza nijak się nie broni, niczego nie udowodniłeś, a dyskusja brnie w ślepą uliczkę. Miłego week'endu
PS. Mam sukę z Czech, drugą, starszą z polskiej hodowli. Obie mają swoje wady i zalety. Nie pozbawia mnie to w najmniejszym stopniu zdolności oceny eksterieru buli, swoich czy obcych. Ale jeśli kiedykolwiek będę je oceniał jak rzeczy, nie jak żywe istoty - lepsza kość, głowa, srowa u tej, u tamtej gorsza, ta ma lepsze to czy tamto, bo jest duńska, czeska czy niemiecka, to znaczyć bedzie, że jestem złamanym qtasem, niegodnym posiadania tych psów w ogóle.
Aha - i predysponując do znawcy kynologii, wiedzieć powinieneś, ze oceny i lokaty w klasie szczeniąt niewiele znaczą a ich wymowa jest właściwie wyłącznie honorowa i ambicjonalna.