Strona 1 z 2
PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Pn maja 02, 11 20:55 pm
przez jarecki8691
Witam mam pytanie kilka dni temu dostalem od kolezanki mojej dziewczyny 4miesieczna suczke generalnie jest super psiakiem jest bardzo spokojna i tu wlasnie jest problem bo wydaje mi sie ze troszke ze spokojna mozliwe ze tak okazuje tesknote za byla wlascicielka, poprostu kiedy sie z nia bawimy to jest ok ale kiedy tylko nikt na nia nie zwraca uwagi wskakuje na fotel albo kocyk i spi. poza tym strasznie rozrabia kiedy ja zostawimy w domu np dzis zostala na 2 godzinki i zrobila sajgon kupe i siku na lozko(dobrze ze w malym pokoju)

a kiedy jestesmy w domu jest sraszna laniucha czasami nawet jej sie nie chce isc na spacer! moja teorja jest taka ze poprostu ona musi sie teraz przyzwyczaic do nowego domu ludzi podworka itp..... mam nadzieje ze mam racje ale prosil bym o rade kogos kto jest z tymi pieskami dlozej. Czy wogole bedzie duży problem z wychowaniem 4 miesiecznej suczki?? z góry dziekuje za odpowiedzi!
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Pn maja 02, 11 21:03 pm
przez Kasia
Mam wrażenie, że Ty suni nie wychowujesz tylko masz a to różnica. Poczytaj na forum linki o wychowaniu szczeniaka, kup klatkę, ucz małą posłuszeństwa i właściwych zachowań. To normalny, niewychowany szczeniak.
Czy sprawdziłeś szczepienia, wiesz jak i czym żywić psa w tym wieku? Byłeś już u weta na kontroli?
Co z zabawkami i spacerami?
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Pn maja 02, 11 21:45 pm
przez jarecki8691
LOLE dostalem w piatek wieczorem takze jeszcze nie bylem u weterynarza dzis tez nie moglem ale napewno pojde w środe no z tego co nam powiedziala poprzednia wlascicielka wiem ze teraz trzeba ja zaszczepic na wscieklizne a wksiazeczce jest jedno szczepienie NOBIVAC Puppy czyli z tego co wyczytalem w necie to przeciw nosowce. oprocz tego sa dwa odrobaczenia. a co do jedzonka to caly czas czytam w necie ale jezeli masz dla mnie jakies wskazowki to bardzo chetnie przyjme. napisalem krotka historie nizej na Bruderszaft moze to pozwoli wam zrozumiec sytuacje. dziekuje za odp!
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Wt maja 03, 11 6:11 am
przez ex se natus
masz ją bardzo krótko, zwyczajnie dla niej jest to stres, zmiana otoczenia, nowy dom i ludzie, z czasem się to ułoży, ale musisz się nią też zająć, a nie pozostawiać samej sobie
jeśli musisz ją zostawić samą, to przed tym zapewnij jej dłuższy spacer, żeby mogła się wyszaleć, zostaw jej zabawkę najlepiej konga ze smakołykami w środku, żeby mogła się zająć, a nie niszczyć mieszkanie
i musisz się nauczyć przewidywać, nie zostawiać niczego co pies może zniszczyć...
lata praktyki

Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Wt maja 03, 11 10:16 am
przez jarecki8691
zostawiamy jej kość wołową taka duza zeby miala zajecie dostaje rowniez swoja zabawke ulubiona a i tak jak wracamy do domu to jest demolka straszna chociaz dzisiaj po nocy juz nie zostawila niespodzianki w malym pokoju i zaczyna reagowac na swoje imie ktore jej dalismy ...ogolnie to bardzo pocieszny piesek ...Jeszcze jedna rzecz ktora nas ciekawi to jaka dieta byla by odpowiednia dla takiego pieska w chwili obecnej nie karmimy jej puszkami ani niczym takim dostaje ugotowana porcje rosolową zmielona z ryzem chcielibysmy sie dowiedziec co jeszcze moglibysmy jej gotowac ? z gory dzieki za odpowiedz i pozdrowienia dla kolegi z naszego miasta łodzi

Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Wt maja 03, 11 13:15 pm
przez Agniecha
Diet dla psów jest mnóstwo, surowe, suche, puszki, gotowane. Jeśli jesteście przekonani, że pies będzie dostawał jedzenie 'domowe' to jest ogrom mięs do wyboru: serca, płuca, żołądki, jęzory. Nie przesadzać z wątróbką, na nerki według mnie jest jeszcze za mała.
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Wt maja 03, 11 14:17 pm
przez jarecki8691
mhm pewnie dzieki za podpowiedz serduszka,zoladki niesa drogie a to tez dobre minsko ktos nam wlasnie podpowiedzal ze takie ,,domowe" ugotowane z warzywami zmielone i podane z np makaronem,kasza jest najlepsze dodatkowo troszke dobrej suchej karmy i jest chyba ok. a co do zachowania to mam wrazenie ze z dnia na dzien jest coraz lepiej oczywiscie malymi kroczkami ale idze dobrze ze jest takie forum bo to naprawde mega pomoc. dziekoweczka!

Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Wt maja 03, 11 18:16 pm
przez Kasia
Nadal uważam, że warto przyzwyczajać małą do klatki. Ma to być oczywiscie frajda - zabawka (taki kong z nadzieniem to dobra rzecz), ulubiony kocyk itp. Jest to dobre rozwiazanie na różne trudne sytuacje. Sama nie stosuję klatki, bo zazwyczaj jest ktoś w domu a jeżeli przyjdą niezdyscyplinowani goście, czyli tacy, co najpierw rozpuszczają psa a potem mają za złę, ze pies im włazi nałeb to sucz idzie do ogrodu i tam ma swoje zabawki. 4 miesiące to bardzo dobry czas na trening posłuszenstwa, ale metodami pozytywnymi, bo fizyczne karanie moze pobudzic agresję. Poczytaj np. posty autora Jon Snow. I warto pamiętac, że Ty jesteś dawcą przyjemnosci i Ty decydujesz ile, kiedy i jak długo.
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Wt maja 03, 11 22:05 pm
przez jarecki8691
Z tego co słyszałam to puszki strasznie niszczą organizm pieska sa robione z zepsutego miesa i dodawane sa aromaty nawet weterynarz mowi ze z puszkami lepiej dac sobie spokoj i dlatego zaczelismy gotowac małej i wydaje mi sie ze nawet lepiej jej smakuje i zalatwia sie rowniez normalnie... Chciałam jeszcze zapytac czy ten kliker ktory podobno pomaga przy tresurze pieska naprawde dziala i na jakiej zasadzie on dziala...I jeszcze chciałabym sie odniesc co do tej klatki szczerze wydaje mi sie ze nie jest to super pomysł nasza psinka ma swoje miejsce w domu gdzie bawi sie koscia ma rozlozone spanie a wsadzac ja do klatki jakos mi sie to nie podoba ...co o tym sądzicie ? Chcialabym od razu nauczyc ja ze zostaje sama w domu i ma nic nie zbroic i tak jest, dzisiaj zostawilismy ja na dwie godzinki i nic nie zbroiła dostała w nagrode przysmak i duza porcje przytulania
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Śr maja 04, 11 7:45 am
przez viva
Nie bój się klatki. Pies traktuje klatkę jako swoje miejsce, swoją budę. Zostawisz w klatce, dasz zabawki smakołyki. Pies albo sie pobawi, albo będzie spał. Żadnej krzywdy jej nie zrobisz, to będzie jej miejsce. Co do karmienia albo będziesz karmić odpowiednia do wieku karmą albo gotowanym mięsem z warzywami i ryżem, makaronem lub kaszą. Powinieneś dawać jej posiłki w tym wieku. Rano możesz dać biały ser. Powinna też dostawać żółtko jaja, witaminy, wapno, ale o tym to ci powie weterynarz.
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Śr maja 04, 11 15:51 pm
przez jarecki8691
no tak wlasnie sie zastanawiamy nad ta klatka ale narazie sa postepy spore i moze sie wstrzymamy troszke. rozlozony ma koc i tam ma zabawki swoje kolo naszego lozka i jak cos zbroi to tam ja sie sadza i tam siedzi a czasami wie ze zle zrobila i sama juz ucieka tam hehe sie smiejemy bo na fochu siedz i wogole pysk w druga strone odwraca! i jeszcze zastanawiamy sie co to jest to kongo ze smakolykami?? dzis dostala uwaga teraz ,,WEDZONY PRZEŁYK" hehe moja dziewczyna mowi ze bleeeeeee ale LOLA nie ma żadnego problemu i psa nie ma!

Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Śr maja 04, 11 17:09 pm
przez Agniecha
Karma karmie nie równa.
Jak decydujesz się na gotowanie w domu to musisz dodawać witamin. Jak decydujesz się na karmę z puszki to tylko najlepszej jakości.
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Śr maja 04, 11 17:26 pm
przez viva
Kong, to zabawka z grubego tworzywa czy gumy, wewnątrz pusta, gdzie możesz pakować przysmaki dla psa (jakieś chrupki). Można dziury zalepić pasztetem lub serkiem topionym. Dajesz psu, a ten stara się wylizać pasztet lub serek i wydobywa przysmaki. Trochę czasu to zajmuje.
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Śr maja 04, 11 18:10 pm
przez ex se natus
Re: PYTANKO? dopiero wzieta 4miesieczna suczka

Napisane:
Śr maja 04, 11 18:47 pm
przez Kasia
Ja puszki odradzam. Wieloletnie obserwacje czynione na znjomych psach karmionych puszkami prowadzą do wniosku, że takie psy częściej chorują w miare starzenia się i mają duży kamień nazębny. Nawet nasz kot wzięty od ludzi, którym się znudził i karmiony puszkami jako 3-latek miał okropny kamień. Teraz jedzie na suchym i zęby ma o niebo lepsze. Sama gotuję psom, ale szczeniakom daję karmę bogatszą w białko i dodatkowo preparaty wapniowo-fosforowe.
Nie radzę też antropomorfizować czyli uczłowieczać psa. Sunia nie ma wyrzutów sumienia, bo psy nie tak kombinują, tylko obserwuje Was uważnie i rozpoznaje, co w danej sytuacji bardziej się opłaci.
Wędzonych smaczków jeszcze bym nie dawała, moim zdaniem za wcześnie.