Mam dwa psiaki w domu: 4 letnia sunia ze schroniska i 4 miesieczna bullterrierka a do tego 4,5 letnie dziecko.
Dziewczyny są niemożliwe - w tym pozytywnym sensie.. jak sie bawia to na całego.. ale jak wieczorem jest czas przytulania to wręcz na kanapkę. Każdego dnia uczą się siebie i swoich zachowań a także granic.. dla mnie rewelacja