Nie wiem czy to powinno być tu czy w "wychowaniu"...
Tak jak w temacie- jak zainteresować piłką?
Czy jakieś szkolenie tego dokona? Podpatrzy u innych psów i jej też się spodoba? Idziemy z małą na posłuszeństwo... to coś da? Chyba nie bardzo...
To nie jest jakiś mój widzimiś, zależy mi na tym, bo ciężko nam małą "wybiegać" a wiadomo z piłeczką byłoby łatwiej. 2 godzinny spacer w lesie to dla niej nic o ile nie wybiega się z innym psem. A o "inne psy" ciężko. Jak już któryś chce się bawić to po chwili rezygnuje, bo mała jest nachalna i "agresywna" w zabawie. Szczeniaki odpadają, starsze bawić się nie chcą.Jak na razie podołał jej tylko 8 miesięczny labrador.
W domu biega za zabawkami, ładnie przynosi na komendę. A na dworze jak jej coś rzucę to patrzy się na mnie jakby chciała powiedzieć " Co ty mnie masz za labradora?!" Ja z nią biegać nie mogę ( chyba, że kolano mi cudownie ozdrowieje). Mała jest nie wybiegana i zaczynają się historie z bieganiem za ogonem
Wiem, że nie wszystkie psy aportują, ale z tego co widzę i czytam bule mają świra na puncie piłeczek!
Ma ktoś jakiś pomysł?
Ola & niewybiegana Bastia