Edyta, nie wiem, bo nie ma zadnych badań na ten temat. odpowiem Ci na około-pies agresywny to dobry materiał do obrony.... w slużbach większość psów to psy zryte tak, że w domu nie miałyby szansy mieszkać i dlatego ytrafiły do służb. Wiele psów zawodniczych z najwyższej półki też mieszka w kojcach, zwłaszcza jeśli mówimy o maliniakach.
Ja jestem bardzo daleka do namawiania na szkolenie obronne kogokolwiek. Większości ludzi odradzam i strtaszę. Bo pytanie o szkoilenie obronne, to pytanie o właściciela- czy się nadaje, czy starczy mu samozaparcia na kilka lat pracy( no bo róbmy coś dobrze, albo nie róbmy wcale, nie podkręcajmy psa i nie zostawiajmy zrobionego w 5%, z tylko podkręconym popędem). Powiem tak: pokaż mi pracę swojego psa w posłuszeństwie, a powiem, czyja zgodziłabym się na szkolenie obronne dla was. Tak bym powiedziała, niezależnie, czy pies jest lękliwy, agresywny, czy zbilansowany. obrona tylko dla bardzo odpowiedzialnych ludzi, którzy swoje psy ze smyczy spuszczają do pracy a nie do radosnego latania na spacerku, kiedy właściciel sobie stoi a pieseczek szuka sobie zajęcia sam
I dla tych, którzy potrafią przewidzieć najczarniejsze scenariusze...Trenuje z nami, ale do obrony rrealnej bullka-szczeniak jeszcze. Byłam temu przeciwna, ale wszystkie psy Bartka były tak szkolone. Suka była trochę nieśmiała- teraz jest doskonała, bardzo twarda i odporna na obciążenia. Gryzie jak wariatka i Bartek już do końca życia suki będzie musiał kontrolować sukę i jej świat. Ale, że posłuszeństwo mają dobre, jestem sp[okojniejsza. Suka będzie trenowała IPO i mondio z myślą o zawodach i myślę, że dadzą sobie mieźle radę.
Z koli Fi, jak nie popracuje z pozorantem , albo nie ma wyczerpującego treningu posłuszeństwa chodzi po domu wściekła i zagania Pirata, nie dajac mu się ruszyć. Jak się wyzyje na gryzieniu problemu nie ma. Tak więc jak zaczęłam, muszę dokończyć. No i zmiana w suce jest duża- łowiecki jej się bardzo rozwinął, ma lepsze posłuszenstwo-pracuje na większym pobudzeniu. Tak więc podsumuję-obrona u bullterriera tak, ale dla nielicznych. Z amstaffem natomiast praca w każdej dziedzinie jest duzo łatwiejsza i przyjemniejsza, no i efekty lepsze.
Zewdytowałam i dodaję: Edyta jak psa roznosi, to dobrze- ja zawsze jadę na butach na plac, chyba , że idę na równaj:)