Od ponad 2 tygodni Zosia jest pełnoprawnym "Barfiarzem" (to wpływ indoktrynacji Magdy

). Sierść jej błyszczy jakbym ją smalcem wysmarowała, Zosik szczęśliwy ale mamy problem z kupą

na suchym Zosik był karmiony 2 razy i wieczorem zawsze robiła kupę i mogła spać do 10 rano bez problemu. teraz też je 2 razy dziennie i nawet jesli załatwi się wieczorem to bardzo często szwęda się w nocy po domu i muszę z nią wyjść bo ją kręci w brzuszku

Szczerze mówiąc zaczyna mnie to wnerwiać bo chodzę ciągle niewyspana

chciałam jej dawać raz dziennie rano ale ona rano nie chce jeść ani biegać - jej metabolizm jej mocno wtedy spowolniony bo do 15:00 - 16:00 ona najchętniej śpi. Nawet jak udało mi się w nią wcisnąć rano cała porcję to po wieczornym spacerku siedziała i czekała na żarcie. Nie wiem czy na siłę ją przestawiać na jeden posiłek rano czy jeszcze poczekać bo się to może unormuje. Jak było u Was? Ktoś miał podobne problemy?
ps. sorry za "kupę" ale jak mam niby pisać stolec, g..no?

Język polski jest w tym temacie ubogi dosyć
