Witam z tej strony Sebastian i Monika.
Mam 4 miesięcznego diabła o imieniu Chester
Dzisiaj wieczorem pojawił się problem.
A mianowicie ( rano i w ciągu dnia było ok ).
O 22 wróciliśmy z pracy i piesek zaczął sikać.
Po prostu morze sików prosto na dywan.
W ciągu około 20 nin tak z 3 razy. Aktualnie wypuszczamy psa na ogród żeby. Zrobil
To co trzeba bo zima pełną parą.
Zauważyłem również że jak zacząłem sie z nim bawić to przestal.
Jednak poszedłem na papierosa to znowu sie posikał.
Wcześniej. Tak nie było.
Jakieś porady mile widziane.
Dodam tylko tyle że od wczoraj piesek je chwilowo makaron z kurczakiem i warzywami, bo karma zamowiona i piderzewam
Że jutro dojedzie a nigdzie jej nie ma w sklepach tylko online.
Pozdrawiamy.