przez viva » Cz mar 14, 13 22:14 pm
Zdjęcie za duże i na nim nic nie widać. Mój Gebo miał kilka lat temu takie coś. Najpierw myślałam, że to opuchlizna od ugryzienia jakiegoś owada. Kiedyś spuchł po ugryzieniu przez osę. Pani weterynarz też tak myślała i dała mu leki odczulające, ale ta opuchlizna nie schodziła. Pojechaliśmy z tym na krótkie wakacje, na Hel, myśląc, że po lekach psu przejdzie, a tu jeszcze gorzej było. Pojawiła się gorączka i trzeba było jechać do weta w Pucku. Pies dostał głupiego Jasia i pan wet dokonał cięcia tego worka. Wypłynęła krew z ropą. Zdezynekował to, pies dostał zastrzyki z antybiotyku i zaczął zdrowieć.
Co się okazało, mój piesek bawił się w podgryzanie ze swoją koleżanką bokserką, ona miała brudne zęby i powstało zakażenie i nagromadziła się ropa z krwią. Dwa lata temu miał obrzmiałe łokcie, też od pogryzienia od naszej suki Bipi. Też skończyło się na antybiotyku. Teraz bardzo pilnuję psy jak się tak bawią i spryskuję takie miejsca Octeniseptem.
viva&Gebo&Bipi