Wszystko ładne jest ładne niezależnie na kolor, ładny nos jak węgielek na białym ciałku wysportowanym ekstra, chociaż sama białego nie chciałam. Jedyne, które mi naprawde średnio siedzą to bure pręguski. Rude najbardziej, czarnuszki też ekstra. Ale od nielubianego koloru dla mnie zapasienie wielu buli duuuużo gorsze
A tak to rude, rude, rude... ale też nie zapasione, bo tego się roi i troi wszędzie fuj.