Reakcja ludzi na bula??????

[Agniecha]

Wsiadłam dzisiaj do windy razem z sąsiadką i jej koleżanką.
Sąsiadka mówi "nie bój się, zalizałaby Cię na śmierć". Moja oczywiście pchała się i próbowała wyłudzić jakieś przytulasy.
Jak wychodziły z windy to usłyszałam "pierwszy raz mnie taki pies polizał" Oczywiście wszystko tak mega pozytywnie.
Godzinę później wracałam ze spaceru i szła na przeciwko kobieta. Moja buła uwielbia wchodzić pod nogi i widzę, że chce wleźć tej kobiecie więc szybko smycz skracam i mówię "nie właź pod nogi". A kobieta wyskoczyła w bok, w śnieg i się zapowietrzyła i coś próbuje powiedzieć "prze.. mu.. ka ... niech... tak.. nie!" "tak, tak już od gryzie pani nogę".
Czasem aż trudno mi się pozbierać jak ludzie myślą stereotypami, niektórzy myślą, ze wystarczy przejść obok lub pomyśleć a już pies do gardła się rzuca.

[agusia_cch]

heh chodnik odsniezony na pooltora metra (mini-traktorkiem ) ide z psem, laska widzac nas, wchodzi w snieg, to nic ze ma go do kolan i z zakupami ledwo idzie... pies zero reakcji

dwa tygodnie temu... wchodze do klatki i na dole stoi kobieta z 2dzieci i torbami i mowi do nas, ze slyszala, ze tu takie ladne pieski mieszkaja... chcieli sie przywitac, najpierw pozwolilam dzieciakom Zare, a Pani rowniez Snoopka poglaskac. Zara w 7 niebie tak kocha dzieci wylizala je cale Snoopek sie rozluznil i dzieci rowniez go glaskaly bez zadnej negatywnej reakcji. Panstwo sie wprowadzili.

wtorek, wracam ze spaceru przed blokiem nowi sasiedzi, oczywiscie musieli sie przywitac, jednak Snoopek byl bez humoru, wiec frajde miala tylko Zara:) szalenstwo chlopiec (ok 6 lat) chcial najpierw zabrac Zare do siebie, a pozniej jak mama mu nie pozwolila to isc z nami

a ludzie jak przechodzili to malo na drzewa i slupy nie wpadali

[Huskowa]

[OLKAiDEXTER]

My ostatnio mamy nie miłe spotkania z ludźmi, ale nie chce mi się tego opisywać ... ludzie to debile, nie wszyscy ale większość
Pies miał kaganiec ubrany, a baba krzyczy na mnie gdzie ma kaganiec - zgłupiałam ... ogólnie zaatakowała mnie i skończyło się ostrą wymianą zdań, myślałam że jej przywalę...a na co dzień jestem bardzo zrównoważona.

[Agniecha]

Stałam ostatnio pod warzywniakiem z psem i bratanicą. Moja mama była w środku. Nagle zjawiła się kobieta i do mnie z tekstem
"a pies to nie powinien być na smyczy?" patrzę jak na idiotkę, bo pies jest na smyczy zauważyła i szybko dodała
- "pies nie powinien być w kagańcu?"
- "nie"
- "Nie?!"
- "Nie!"

Nagle pojawiła się moja mama i już chyba sama jest zirytowana tymi ludzmi i wystrzeliła "a ta o co się przypieprzyła?!" "o psa, że znów chodzę bez smyczy"


Dzisiaj mnie trochę zirytował facet u weterynarza. Wchodzę, a tu w poczekalni siedzi koleś z babką. Jeden kot w transporterze, a drugi na rękach i widać, że chętnie by sobie gdzieś polazł.
I zaczyna się gadka
F(acet): a ten pies to nie powinien mieć kagańca?
J(a): nie, czemu?
F: Czy ja się mylę?! - z wielkim oburzeniem
J: najwyraźniej
F: to bulterier?!
J: tak
F: czyli jest niebezpieczny
J: nie ma psa na liście, pies nie jest agresywny, więc nie mam obowiązku.
F: Wszystkie duże psy powinny być prowadzane na smyczy
K(obieta): (zwracając się do mojego psa): co? zjadłbyś kotka?
J: bez obaw, nie lubi kotów. Długo się gotują i wchodzą między zęby


Facet od razu odpalił internet w komórce i zaczął szukać czegoś.. pewnie listy ras.

[OLKAiDEXTER]

Hehehe no to tak jak u nas z tym kagańcem było Raz go wtedy mu ubrałam - w sumie to nie wiem co mi do głowy strzeliło, ale zgubiliśmy go w ten sam dzień

[LeLa]

Ale czasami te złe reakcje na bulle są początkiem czegoś nowego. Pierwszą 'świnię' zobaczyłam w wieku 11 lat na ulicy (jaki ten pies był brzydki, jakie ja o nim historie słyszałam to głowa mała ). Wróciłam do domu i zaczęłam myśleć... przecież w mojej psiej gazecie czytałam, że nie ma złych psów, to dlaczego ten pies morduje wszystko co żywe? Jak się dorwałam do gazet z opisem rasy, to tak mnie wciągnęło, że parę dni później pobiegłam po książkę, najpierw o terierach typu bull ogólnie, następna była typowa o bullach. I wpadłam jak śliwka w kompot Bullterriery to czworonożne cuda, zarówno pod względem osobowości jak i wyglądu. Także rozmyślenia dziecka spowodowały dożywotnią miłość do rasy

[OLKAiDEXTER]

Lela u mnie było tak samo, tzn. ja zobaczyłam pierwszy raz bulle na wystawie w wieku 6 lat i zakochałam się !! Moi rodzice nigdy nie mówili, że to brzydkie psy, również się im podobały a już nigdy z ich ust nie usłyszałam, że to agresywne i mordujące zwierzęta - dziękuje im teraz za to, że miałam (mam nadal) takich mądrych rodziców. Oni zawsze tłumaczyli mi, że nie ma złych psów, że to właśnie ludzie tylko tak mówią...itd. Bo jak słyszę co ludzie opowiadają na temat tej rasy to mnie krew zalewa, tyczy się to wszystkich TTB.
Dzisiejsza historia z przed dwóch godzin: Mykam sobie z moim na działkę - ogarnąć trochę tam, od razu z zajęć, taka zmęczoną i... idzie BABSZTYL z mężem. Babsztyl do męża: ale paskudne są te psy, okropny pysk - z 3 razy powtórzyła, żebym usłyszała. Mąż nic. Akurat ich wymijamy, ona jeszcze raz. Na co ja: niech pani spojrzy na siebie - nie wytrzymałam. Na co babsztyl obruszył się, mąż nic. Zaczęło się...że na pewno kogoś już pogryzł itd., że jak można taką paskudę hodować, odpowiedziałam najpierw, że to tylko takie stereotypy, że jak nie poznała rasy to dlaczego się wypowiada, że takie komentarze może sama dla siebie zachować a nie 3 razy powtarzać specjalnie, żebym usłyszała - spokojnie chciałam z nią rozmawiać, ale się nie dało. Więc na jej poziom musiałam zejść typu: sama chyba się hoduje, że sport by się jej przydał, że ciemnogród, żeby kupiła lustro, bo też straszy ludzi swoim wyglądem Na co ona: że ja nie lepiej wyglądam hahaha myślałam, że padnę. Zaczęłam się śmiać i poszłam z moim paskudnym agresywny psem A facet nic - współczuje takiej żony, męża też. Ta baba była taka prostacka, "chamica ze wsi" dosłownie - nie obrażając ludzie ze wsi, normalnie się zachowujących, prostych a nie prostackich. Poniosło mnie, bo wcześniej nie reagowałam a teraz mi się to zdaża:/ a tak to zeszłam na jej poziom. Dodam, że do mojego taty albo narzeczonego to nikt się nie odzywa, jak prowadzą psa, albo mój prowadzi swoją amstaffkę i mojego. A do mnie jak tylko widzą, mała kobitkę o jasnych włosach to ....ale to tylko kobiety ! Chyba zazdroszczą mi jednak hehehehe.

[Agniecha]

Wczoraj wracałam ze spaceru z psem i mamą. My trawnikiem a grupa ludzi ( w sumie to dwie rodziny) chodnikiem. I słyszę rozmowę:
-Ty jaka to rasa?!
- No jak jaka! Amstaf!

I mówię do mamy cicho, żeby nie słyszeli "słyszałaś? Mówią, że Ziva to amstaf ", a mama się odwraca i do nich "amstafa, żeś widział!."

[LeLa]

Czyli słowa, że jak poznasz bulteriera, to albo się zakochasz na zawsze albo znienawidzisz się sprawdzają Ale wyjście z psem, jakiejkolwiek rasy na spacer w mieście to wyzwanie. Ja będąc ze swoją półroczną bernardynką w upalny dzień na szybkim spacerze, usłyszałam że takiemu psu trzeba kaganiec zakładać, bo jak to tak...! Na co ja, że to pani powinna założyć sobie kaganiec z taką niewyparzoną mordą, a mój pies to jeszcze szczeniak. Tak samo kiedy dziurą w płocie wybiegł jakiś kundel ,trzymany całe życie w zamknięciu, ujadając na prawo i lewo- Bella oczywiście ze szczęścia że się pobawi zaczęła podskakiwać co w wykonaniu takiego psa sprawia że ludzie dookoła uciekają... zaraz wybiegła właścicielka jazgota z wrzaskiem, żebym wzięła tego psa i sobie stąd natychmiast szła (na normalnej ulicy), jakby to mój pies uciekł mi z ogrodu.... Także egoizm i głupota się szerzy, nawet z bernardynem spacerować nie można, chociaż teoretycznie rasa jest sympatycznie przyjmowana przez społeczeństwo. Mogę sobie tylko wyobrazić jak na ludzi dodatkowo działa wygląd bulla, bo jeszcze swojego własnego nie nabyłam - ale już się nie mogę doczekać pierwszego spaceru ze swoim 'prosiakiem' z resztą każdy głupi komentarz jest rekompensowany dumą z posiadania bullprzyjaciela, czyż nie?

[OLKAiDEXTER]

Ja się nigdy nie odkocham od Bullów To prawda, że spacer w mieście to wyzwanie..., my szybko omijamy ruchliwe ulice i biegniemy na rzekę, wały ... ostatnio do drugiego miasta tymi wałami zaszliśmy Psy były tak wymęczone..., że jak wpadły do domu, to był już koniec.
Mnie irytują takie komentarze typu jaki brzydki pies, mam ochotę odpowiedzieć: ty też urodą nie grzeszysz. Mimo iż mi nie podobają się rasy typu york, maltańczyk itp. to nie komentuje tego właścicielom tych piesków. Taką opinię zostawiam dla siebie, po co na prawo i na lewo komentować...każdy ma inny gust przecież.
Za to na wczorajszym spacerze zatrzymał się przy nas dziadzio z dwoma 1,5 rocznymi bliźniakami, było bardzo miło miło, pan się w ogóle nie bał, dzieciaki to samo

[Gabriela]

Moi rodzice mówili, że bulterier jest "dla koneserów" lub, że to "piękny, ale nie ładny piesek" i taki "mało psi"... aż poznali Vegas i zakochani w niej po uszy wszystkim znajomym opowiadają, jakie to cudowne psy.

Ja regularnie słyszę, że ten brzydki pitbul jak urośnie będzie zagryzał, ale co się dziwić. Żal mi tych ludzi, bo nie wiedzą, nie posłuchają tylko latami im wmawiano, że amstaf i bulterier to ten sam pitbul co ma ścisk szczęki 5 ton, a o istnieniu staffika to w ogóle nie wiedzieli i ja ich "rozumiem" w sensie takim, że gdybym się rasą nie interesowała, to kto wie, może też bym uwierzyła w te legendy? Ja moich sąsiadów przekonuję, na ulicy odpowiadam na pytania etc i daję im czas się ze stworem oswoić. A dzieci uwielbiają bule i szkoda, że rodzice uczą ich się bać

[Agniecha]

We wtorek wracałam od weterynarza i gruba po głupim jasiu się wlekła. Idzie za mną dwóch facetów ok 30 i słyszę jak jeden mówi do drugiego "to ten pies co ma tonę uścisku"
Wyprzedzają mnie i pada pytanie "a ten piesek to duży ma uścisk szczęk?" - "w porównaniu do krokodyla nogi nie urywa"

[sebastiandub]

najfajniej mieć miniaturę..biega sobie na spacerze luzem,podbiega do ludzi..a oni do mnie:ale ładny szczeniaczek,ale ona duża urośnie,nie?ja zawsze na to:taaak...malutka jeszcze jest,ale będzie kiedyś duża.a oni:no właśnie,szczeniaczek taki wesoły
i mam za kazdym razem śmiech...i zero problemów

[Gabriela]

To prawda, że mini wzbudza "ooooooo" bardziej Chociaż Ci co nie wiedzą, że to mini to mówią "a jak urośnie będzie taka brzydka"