przez apokalipse-SABCIA » Wt paź 13, 09 20:20 pm
Witam mam 15- letnia sunię niedawno jakies 3 miesiace temu dostała pierwszego ataku padaczki przez miesiąc i dwa dni nie miała ataków potem przez kolejny miesiac i prawie 10 dni ale niestety ostatnio czyli jakies dwa tygodnie temu zaczeły występować srednio co dwa dnie została zwiększona dawka Depakiny chrono 300 ale ataki zaczeły sie coraz częściej jednego dnia miała 3 w odstepach ok godziny dostaje je wieczorem przez ostatnie 3 dni ataki miała codziennie a nawet 2 razy dziennie, prócz depakiny nasz weterynarz przepisał jej jakiś lek na uspokojenie po ataku. WEterynarz powiedział że te napady padaczki prawdopodobnie są spowodowane przerzutami nowotworu w jej organiźmie bo niestety nowotwór który ma jest złośliwy. Moja psinka jest już po przejściach bo niestety ma nowotwór przechodziła 3 operacje z nim związane ostatnia miała miejsce niecały rok temu bo była zasugerowana ze strony weta opcja uśpienia ale moj psiak wyraźnie sobie tego nie życzył i ja szczerz mówią też ponieważ moja psinka jest całym moim światem i nie wyobrażam sobie życia bez niej a wszyscy mówią ze jak nie bedzie poprawy odnośnie tej padaczki (a wygląda na to że raczej lepiej nie będzie) to trrzebabedzie na cos sie zdecydować. Prócz padaczki, nowotworu ma jeszcze alergie, reumatyzm, hemoroidy, zaćme na lewym oczku ale nie zasłania jej całej źrenicy i niestety troche jest przygłucha ale to chyba z racji wieku. Pomimo tego wszystkiego są dni w ktorych jest żywiołowa, cieszy sie i nawet nieraz mo ochote pobawic sie z innymi psami. Czy znacie może jakiś lek na padaczke u psiaków który byłby dobry i nie niszczył wątroby był delikatny dla organizmu a bezlitosny dla padaczki ??? Wiem że wiele wymagam i pewnie nie ma takiego czegoś ale zawsze warto zapytać. Co mi radzicie ???