hej,
zostałem przekierowany na ten wątek w związku z moim pytaniem na temat nie zawsze wypigmentowanej trufli nosowej.Chodziło mi o wartość tej wady,tzn. czy jest ona dyskwalifikująca ,czy tylko obniżająca ocenę.To,że osobników idealnych nie ma,interierowo czy eksterierowo,to wie każdy,kto zajmował sie jakąkolwiek hodowlą oprócz muszki owocówki.
#Według mnie pies z wadami eksterierowymi powinien być tańszy od tego który ich nie posiada#
..czyli każdy osobnik powinien być tańszy od najbiższego ideałowi?zgadzam sie,moja babcia także...
#Ostatnio mam wrażenie że ludzie mają oczy w doopie i nie patrzą co kupują byle by miało jajowatą głowę#
podejrzewam,że ty ich tam nie masz,i pokażesz nam co dobre,właściwe,a przy tym piękne...
#bullterier to przede wszystkim pies wystawowy który ma określony wzorzec a w nim jest napisane "Trufla nosowa czarna, jej koniuszek opada do dołu" czarna nie piegowata biała , różowa czy zielona po prostu czarna.#
zapomniano po przeczytaniu twoich wywodów dopisać do wzorca,że to wada dyskfwalifikująca..ciągle jeszcze można poprawić..
#ale patrze na psa przez pryzmat wzorca i niestety każda wada sprawia że pies jest po prostu brzydki , na swojego psa też patrze w ten sposób i jestem świadoma jego wad i zalet#
właśnie,wszystkie psy są brzydkie,bo mają wady...aż sie boję dalej zagłębiać w te wywody hodowlane
wniosek nasuwa mi sie jeden:
każdy temat,jak to na każdym forum bywa,można sprowadzić do poziomu rozmowy o dupie maryni.
ale ważne dla mnie jest,że trufla wybarwia sie lub może sie wybarwić z wiekiem.
..a o to mi chodziło..